Film Saltburn z 2023 roku to próba połączenia komedii, dramatu i thrillera w jedną całość. Jego reżyserką i scenarzystką jest Emerald Fennell, której talent twórczy rozpoznajemy z dzieła Promising Young Woman. Historia skoncentrowana jest wokół Olivera Quicka, studenta stypendysty, którego postać odgrywa Barry Keoghan. Oliver trafia na prestiżową uczelnię Oxford, gdzie dostrzega ogromne różnice klasowe i początkowo czuje się obco wśród elity. Kiedy zaprzyjaźnia się z Felixem Cattonem, granym przez Jacoba Elordiego, pochodzącym z bogatej rodziny, zyskuje szansę odnalezienia swojego miejsca wśród uprzywilejowanych studentów uniwersytetu. Na zaproszenie Felixa, Oliver wyrusza na letnie wakacje w rodzinne strony przyjaciela, do posiadłości Saltburn, gdzie odkrywa mroczne sekrety i prawdziwe oblicze arystokracji. Czegoś pięknego na pierwszy rzut oka, zamienia się w koszmar. Film zaczyna się intrygująco, lecz w miarę rozwijania fabuły staje się przewidywalny i wchodzi na terytorium już wcześniej eksplorowane przez inne produkcje filmowe dotyczące podobnych tematów.W filmie dostrzegamy inspiracje dziełami takimi jak The Talented Mr. Ripley czy The Servant, które badały zagadnienia różnic klasowych i manipulacji. Fennell, niestety, zdaje się oferować tylko powierzchowne spojrzenie na te kwestie. Postaci w jej opowieści są ubogie w motywacje i działają na podstawie stereotypów. Oliver Quick jawi się jako ciemniejsza wersja Toma Ripleya, Felix przypomina Dickiego Greenleafa z The Talented Mr. Ripley, a jego ekscentryczna rodzina wydaje się być schematyczną kopią arystokracji z innych dzieł filmowych.Cinematografia Linusa Sandgrena jest jednym z mocniejszych punktów filmu, oferując zaskakujące ujęcia i kolory, co potęguje napięcie narracji i podkreśla dekadencję rodziny Cattonów. Równie wysoko można ocenić pracę Suzie Davies nad produkcją i Charlotte Dirickx nad dekoracją. Muzyka Anthony'ego Willisa wprowadza odpowiedni klimat, jednak nawet znakomita ścieżka dźwiękowa nie ratuje całości.W obsadzie dostrzegamy Rosamund Pike, która wciela się w matkę Felix'a, Elspeth, i kradnie show swoją ekstrawagancją. Mamy również Richarda E. Granta w roli ojca Felix'a, który wydaje się być niedostatecznie wykorzystany w tej produkcji. Niestety, główny aktor, Barry Keoghan, mimo ogromnego talentu, nie zawsze przekonująco oddaje skomplikowaną naturę swojej postaci, co szczególnie widać w scenach, gdzie jego dominujący aspekt ma wyjść na pierwszy plan.Saltburn zdaje się być filmem, który stara się prowokować, lecz ostatecznie pozostaje nierówny i płaski, nie będąc tak oryginalnym, jakby reżyserka chciała. Z początkowo intrygującej i pełnej napięcia fabuły, przechodzi w przewidywalną i wtórną historię, która niewykorzystuje potencjału ani talentu obsady. Film ma pewne iskrzące chwile, jednak w sumie wydaje się być dziełem, które obiecuje więcej, niż może zaoferować.